Jak prywatny detektyw zdobywa informacje?

Wiele osób wyobrażając sobie, jak detektyw zdobywa informacje, z pewnością ma przed oczami sceny rodem z filmu akcji. W głównej roli występują więc mikroskopijne podsłuchy, kamery, nadajniki gps, włamania do mieszkań i przeszukiwanie ich zawartości. Takie sceny można zaobserwować w wielu programach, ukazujących pracę detektywów. Czy jednak są zgodne z rzeczywistością? Jak zbiera informacje prywatny detektyw?

Jak detektyw zdobywa informacje?

W dużej mierze sposób zdobycia informacji związany jest ze sprawą, nad którą aktualnie pracuje. Inaczej przecież będzie podchodził do wywiadu gospodarczego, śledzenia ukrywających się dłużników i ich majątków, a inaczej do zdobywania dowodów na zdradę małżonka czy partnera. Bardzo często jednak, wbrew powszechnym wyobrażeniom, swoją pracę rozpoczyna od wizyt w urzędach (jeśli tylko pracujący w nich urzędnicy są skłonni do współpracy), oraz przeszukiwania zasobów internetu. To właśnie z tych dwóch źródeł niejednokrotnie można dowiedzieć się ważnych informacji o znajomych i zainteresowaniach obserwowanego, miejscach, gdzie często przebywa, jak i o dobrach, którymi się chwali. Szczególnie dużo pracy związanej jest z przeprowadzaniem wywiadu gospodarczego - mozolnie przeszukuje się wtedy zasoby internetu w poszukiwaniu informacji lub poszlak pozwalających dotrzeć do prawdziwej historii kontrahenta, z którym klient np. zamierza podpisać umowę.

Tak zdobyte informacje są dobrą bazą do rozpoczęcia działań "w terenie". W ten sposób wciąż zdobywa się większość informacji. Tak więc detektywa czekają długie godziny spędzane w samochodzie, miejscu pracy obserwowanego, czy w pobliżu chętnie odwiedzanych przez niego lokali. Zdobywanie informacji wiąże się również z przeprowadzaniem dziesiątek rozmów - ze znajomymi, sąsiadami, pracownikami czy kontrahentami śledzonego. Czasem przydatne okazuje się wykonanie telefonu, nierzadko również do samego obserwowanego lub jego otoczenia - przy zastosowaniu odpowiednich socjotechnik można uzyskać dużo informacji nawet od osoby uchodzącej w swoim mniemaniu za godną zaufania.

Tak zdobywane informacje są katalogowane i następnie oceniane pod kątem przydatności dla klienta zlecającego ich pozyskanie. Jeśli udało się zdobyć ich odpowiednio wiele, to tworzony jest z nich raport, który wraz z dowodami może być wykorzystany prawnie, np. jako dowód w sprawie sądowej.

A co z podsłuchami, kamerami, nadajnikami?

Czy prywatny detektyw posługuje się obecnymi w filmach narzędziami do zdobycia informacji? Choć mógłby one w większości przypadków przyspieszać uzyskanie poszukiwanych odpowiedzi, to w odróżnieniu od służb specjalnych, w zdecydowanej większości przypadków profesjonalna firma detektywistyczna tj. Detektyw Pozaroszczyk nie może posługiwać się tego typu narzędziami. Nie oznacza to jednak, że jeśli klient chciałby na własną odpowiedzialność zamontować takie urządzenia, prywatny detektyw nie będzie w stanie podpowiedzieć mu, gdzie nabyć takie środki, oraz jak je zainstalować i z nich korzystać. Popularne w firmach wchodzenie do niezabezpieczonych mieszkań i przeszukiwanie ich prywatnej zawartości w poszukiwaniu dowodów, mogłoby obciążyć detektywa odpowiedzialnością karną, co przyniosłoby prawomocny wyrok i utratę licencji. Ponadto, tak zdobyte dowody są nielegalne i nie mogą być wykorzystane w przewodzie sądowym.

Dlaczego postępowanie zgodnie z prawem jest tak istotne?

Prywatny detektyw zobligowany jest do zdobywania informacji w sposób zgodny z prawem. Tak głoszą nie tylko przepisy dotyczące wykonywanego zawodu, ale również dbałość o dobro klientów, którzy chcieliby wykorzystać je w sądzie. Wszystkie informacje zdobyte z naruszeniem prawa, a więc wiele nagrań z ukrytych kamer, podsłuchów, nadajników gps czy wykradzione, nie mogą być dowodem w sprawie.

Duży wpływ na to, jak detektyw zdobywa informacje, ma jego doświadczenie. Na rynku nie brakuje "świeżych" przedsiębiorstw, które proponują bardzo niskie ceny, byleby tylko pozyskać klientów, często nawet działając bez licencji. Korzystając z takich usług, ryzykuje się nie tylko utratę pieniędzy, ale również wiarogodności, zwłaszcza jeśli obserwowana osoba odkrywa, że jest inwigilowana.

Wiecej informacji na stronie prywatnego detektywa http://www.pozaroszczyk.pl/