Fabryka Grohmana – dziedzica i współtwórcy bawełnianego imperium

Fabryka Grohmana – dziedzica i współtwórcy bawełnianego imperium

Ludwik Grohman (1828-1889)

Osiedla robotnicze, tzw. osady fabryczne, rozciągały się prawie przy każdej większej fabryce. Wiele z nich, niestety, nie przetrwało do czasów obecnych, niektóre zachowane są w formie szczątkowej, a jeszcze inne wyglądają tak, jakby ząb czasu w ogóle ich nie dotknął. W czasie największego rozwoju przemysłu łódzkiego działało w niej ponad 400 fabryk, związanych przede wszystkim z przemysłem tkackim. Teraz jedynie pozostałości dawnych zabudowań fabrycznych i opowieści potwierdzają, że kiedyś naprawdę było tu dużo tkaczy i prządek, a z kominów potężnych fabryk z wolna płynęły w górę kłęby siwego dymu. Pierwsze robotnicze osiedle w Łodzi, z piętrowymi „familokami” (famułami) wybudował Karol Scheibler przy Rynku Wodnym. Niestety nie zachowało się do czasów obecnych. Natomiast druga jego osada fabryczna wzniesiona na Księżym Młynie, składająca się z 12 ceglanych domków, jedno i dwuizbowych, przetrwała w bardzo dobrym stanie. Z tyłu części mieszkalnych znajdowały się sanitariaty i pomieszczenia gospodarcze. Osiedle okalał mur oraz wieńczyła brama na osi wyznaczonej przez aleję. W kompleksie znajdowała się szkoła, mieszkania dla nauczycieli oraz sklep i szpital robotniczy.

Kolejną osadą robotniczą o odmiennym charakterze była zabudowa złożona z domków robotników fabryki Poznańskiego przy ulicy Ogrodowej. Mieszkania były również jedno i dwuizbowe, a klatki schodowe wąskie i ciemne. Przestrzeń mieszkalną stanowiły także sutereny. W słońcu tonęły jedynie podwórza, na których znajdowały się studnie, sanitariaty oraz budynki gospodarcze.

willa Grohmana

Przemysłową potęgę Łodzi tworzyło kilka rodzin, w dużej części żydowskiego pochodzenia, wśród których znaleźli się także przedstawiciele rodu Grohmanów. Ojciec Ludwika, Traugott Grohman, był zarządcą Lamusa na Księżym Młynie, gdzie prowadził przędzalnię i tkalnię bawełny. Zajmował dom fabryczny, będący także jego prywatnym mieszkaniem. Pierwsza maszyna parowa stanęła w tym kompleksie w 1854 r . Kompleks fabryczny obejmował tereny przy ulicy Tylnej i Targowej, aż po dzisiejsze ulice Fabryczną, Magazynową, Tymienieckiego i Kilińskiego. W jego południowo-zachodniej części po śmierci ojca zamieszkał w okazałej willi syn Ludwik. Rezydencja ta wybudowana została w stylu architektonicznym renesansu włoskiego. Po ślubie jego syna, Leona, willę znacznie rozbudowano i podzielono na dwie części – dla dzieci i dla rodziców.

Biogram

Ludwik urodził się w 1828 r. w Łodzi. Radny miejski, fabrykant, przemysłowiec, po ojcu przejął przędzalnię i zamienił zakłady na firmę Ludwik Grohman. Założył pierwszą straż ogniową w swojej fabryce oraz był prezesem i komendantem łódzkiej straży ogniowej i ochotniczej. Oprócz tego pełnił inne bardzo ważne funkcje – współzałożyciela Banku Handlowego, Towarzystwa Kredytowego Miejskiego i Łódzkiego Chrześcijańskiego Towarzystwa Dobroczynności. Otrzymał odznaczenie – Order św. Anny III klasy – za zaangażowanie podczas budowy cerkwi św. Aleksandra Newskiego. Natomiast za szczególną troskliwość o dobro instytucji podległych ministerium oświaty uhonorowano go Orderem Świętego Stanisława II klasy. Zmarł w 1889 r., pozostawiając córkę Annę Melanię oraz pięciu synów.

beczki grohmanowskie

Dalsze dzieje fabryki

Po jego śmierci prowadzenie firmy przejął syn, Henryk Grohman. W latach 90. XIX w. założył on nową tkalnię żakardową z ogromną bramą wjazdową – to właśnie słynne „beczki grohmanowskie”, czyli potężne szpule nici (jeden z symboli przemysłowej Łodzi, zlokalizowany przy Targowej 46). Na parterze fabryki znajdowały się aż 522 krosna tkackie, uruchamiane dzięki maszynie parowej. Nie zabrakło też magazynów przędzy i składów wyrobów gotowych. Dach był przeszklony, wzniesiony na konstrukcji stalowo-drewnianej. Zewnętrzna strona budynku wykonana była z czerwonej cegły, a cały kompleks otoczono murem zdobionym wieżyczkami i innymi detalami typowymi dla gotyckiej architektury obronnej. Generalnie pod względem architektonicznym fabryka jawiła się dosyć kontrastowo – ciężka, ozdobna brama również w stylu gotyckim połączona z niską halą szedową. Okna neogotyckie, ostrołukowe, dekoracyjne ręcznie kute kraty żelazne oraz powyginane secesyjne łodygi roślin. Zrodził się w tym zestawieniu stylów eklektyczny, dysharmonijny, ale piękny układ.

Przędzalnia bawełny

Na Tymienieckiego 26 powstała fabryka przędzalni bawełny. Produkowano tu najcieńszą w Łodzi przędzę bawełnianą z przeznaczeniem na hafty, koronki oraz dzianiny. Pracowało w niej ok. 580 pracowników, a obroty tkalni wynosiły 1632 ruble rocznie (1902 r.). Pierwsza wojna światowa odcisnęła swoje piętno na działalności firmy. Niestety produkcja nie szła już najlepiej, co przyczyniło się do połączenia tkalni z zakładami Karola Scheiblera. Powstały Zjednoczone Zakłady Przemysłowe K. Scheiblera i L. Grohmana S.A. Syn Ludwika Grohmana, Henryk, był bardzo zdolnym fabrykantem. Pełnił funkcję prezesa zarządu firmy. Za wszechstronną działalność w wielu stowarzyszeniach społecznych i gospodarczych został uhonorowany Krzyżem Komandorskim Polonia Restituta.

Atrakcje turystyczne powiązane z artykułem:

Łódź to miasto bardzo niedoceniane... a niesłusznie! Z nami odkryjesz bogatą historię Łodzi, znajdziesz pomysł na pełne atrakcji popołudnie, ciekawy wieczór, niezapomniany weekend i poznasz ciekawostki na temat miasta, w którym nie sposób się nudzić!

Inne z tej kategorii:

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Partnerzy