Karol Scheibler – najpotężniejszy fabrykant w dziejach Łodzi

O tym, że dawna Łódź to przede wszystkim Łódź przemysłowa, nie trzeba nikogo specjalnie przekonywa. Potęgę miasta zbudowali fabrykanci. Za najpotężniejszego z nich uważa się Karola Scheiblera, właściciela Księżego Młyna. Kim był przemysłowiec, który urodził się w Nadrenii, ale swoje życie poświęcił miastu czterech kultur?

 

Dzieciństwo i młodość

Karol Scheibler urodził się w Nadrenii w 1820r. i był synem niemieckiego przemysłowca – jego ojciec posiadał fabrykę sukna. Nic dziwnego, że młody Scheibler postanowił pójść w ślady taty. Młodzieńcze lata poświęcił nauce – najpierw uczył się zawodu (w Anglii), następnie praktykował w europejskich fabrykach. Już jako osiemnastolatek został dyrektorem przędzalni swojego wuja, w Verwiers. Jego kariera dopiero nabierała tempa – już kilka lat później otworzył przedstawicielstwo kilku angielskich firm zajmujących się sprzedażą maszyn włókienniczych. Wydawało się, że osiądzie na stałe pod Wiedniem, jednak w 1848r. przybył do Królestwa Polskiego i w tym samym roku został dyrektorem przędzalni fabryki w Ozorkowie u kolejnego ze swoich wujów.

Imperium Scheiblera

W 1852r. założył w Łodzi pierwszą spółkę, a trzy lata później – pierwszą, w pełni zmechanizowaną fabrykę położoną przy dzisiejszym placu Zwycięstwa, która była pierwszym budynkiem w rosnącym imperium. Dzięki dobrej znajomości branży zdołał przewidzieć kryzys bawełniany w USA i zawczasu zamówił wystarczająco dużą ilość surowca, by później – gdy inne fabryki nie były w stanie nabyć bawełny – kontynuować produkcję. Scheibler sprzedawał także przędzę po 3-krotnie wyższej cenie. Przemysłowiec skupował także nieruchomości fabrykantów, którzy nie okazali się tak zapobiegliwi jak on. Jednym z takich terenów był Księży Młyn, który nabył w 1870r.

Działalność społeczna

Scheibler nie tylko uczył z Łodzi jedno z europejskich centrów przemysłu włókienniczego, ale również zapewniał pracę setkom osób i czuł się zobowiązany do aktywnego uczestnictwa w życiu miasta. Był filantropem – współfinansował i finansował budowę kluczowych dla Łodzi budynków, takich jak szpitale, szkoły i kościoły, wspierał również akcje charytatywne. Przyczynił się również do budowy kolei Warszawsko-Wiedeńskiej, która do dziś pełni funkcję ważnego węzła kolejowego łączącego Łódź ze stolicą.

Księży Młyn

Księży Młyn być może nigdy nie przeszedłby w ręce Scheiblera, gdyby nie pożar przędzalni Teodora Kruschego w 1870r., usytuowanej właśnie na Księżym Młynie nad rzeką Jasień. Pierwotnego właściciela nie było stać na odbudowę, dlatego Scheibler odkupił zarówno spaloną fabrykę jak i cały teren Księżego i Wójtowskiego Młyna. Największą przędzalnią stała się ta położona wzdłuż ul. Tymienieckiego – miała ponad 200 m długości. Fabrykant inwestował w nowoczesne maszyny napędzane parą, postanowił także zbudować na terenie Księżego Młyna osiedle robotnicze. Powstała szkoła podstawowa dla dzieci pracowników, na osiedlu znajdowała się również placówka policji i straży pożarnej. Zasłużeni robotnicy mogli kupować żywność po znacznie niższej cenie. Niedługo potem wybudowano również szpital z apteką, bibliotekę, świetlicę. Scheibler uczynił wszystko, by jego pracownicy mieli zapewnione to, czego potrzebowali. Obecnie Księży Młyn jest remontowany, jednak nie doczekał się jeszcze gruntownej rewitalizacji.

Atrakcje turystyczne powiązane z artykułem:

Łódź to miasto bardzo niedoceniane... a niesłusznie! Z nami odkryjesz bogatą historię Łodzi, znajdziesz pomysł na pełne atrakcji popołudnie, ciekawy wieczór, niezapomniany weekend i poznasz ciekawostki na temat miasta, w którym nie sposób się nudzić!

Inne z tej kategorii:

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Partnerzy